jak dzisiaj szewc zelujący buty za szybą na rogu ulicy, po<br>dzisiejszym ubóstwie artysty, wielkiego kapłana wielkiej religii ku<br>czci człowieka przez duże C, jest może czas zdegradować go z tej<br>fałszywej wielkości fałszywego boga.<br> Wbrew pozorom: reklamie i sukcesom pieniężnym, o które nigdy nie<br>zabiegał "ograniczony" Buffet, to struga świeżej krwi, to znowu sztuka<br>o życie zahaczona, to nieustanne, bezpośrednie, żywiołowe starcie<br>artysty z otaczającym go światem ludzi i rzeczy, tym światem, który<br>widzi oko malarza i od którego abstrakcjoniści odwrócili się plecami.<br><br>[maj 1958]</><br><br><br><br><br><br><br><div><tit>Derwisz</><br><br><br><br><br><br> Paryż. Okupacja niemiecka. Osiemdziesięciu trzech malarzy-Żydów Niemcy wywożą do obozów, mordują. Soutine ukrywa się