Przykro mi. Obecnie bardzo niewiele mogę. Zresztą ja też wyjeżdżam.<br> - Pan nie chce. Dokąd wyjeżdżam! Pan musi rozwikłać sprawę Surmy!<br> - Otrzymałem polecenia i te muszę wykonać. Ufam, że rzecz się wyjaśni. Odnoszę wrażenie, subiektywne wrażenie, że zaszła pożałowania godna pomyłka. Ten Mielczarek.<br> - Właśnie Mielczarek. Jego zwolniono. Zabił człowieka i chodzi swobodnie, więcej, obdarowano go nowym posterunkiem. Rodzina już się szykuje do wyjazdu, chwalą się, że zamieszkają w jakimś tam dworze. Wydzierżawili ziemię, obłowili się. Gniade klacze zdechły, rozumie pan? Zagłodził je, a Gwieździk i Surma...<br> - Mielczarek pełnił służbę. Nie wiedział, do kogo strzela. Strzelał do złodzieja, którego chciał zatrzymać. Bronił państwowego