wysiłki najbardziej utalentowanego społecznika nie zastąpią rytmicznej pracy sprawnego zespołu administratorów - którego w TOZ nie ma. <br>Sekretarz generalny natomiast, Władysław Grudzień - już nie urzęduje. - <hi>Pyta pan, czemu ustąpiłem? Ano, za dużo tam niezgody, ludzie -nie zajmują się tym co trzeba, tylko zwalczają się nawzajem. Zawzięci. Ludzie starzy, widzi pan, mają swoja przekonania, zmienić je niełatwo, młodych tam nie ma; ja sam już na emeryturze. Zrobiłem, jak to my w kontroli nazywamy: rozpoznanie; i zobaczyłem - nic tu po mnie, szkoda mego zdrowia.</> <br>I tyle, co było w zarządzie nowego. <br>Relacjonując oskarżenia - czy też pomówienia - nie wymieniłem ani oskarżycieli (niektórzy zresztą zastrzegli sobie