nami bawią.<br>Według miejscowej tradycji psy naprowadzały Turków na kryjówki Kreteńczyków. To przez nie tysiące ludzi, ukrytych w grotach, zostało wytropionych i zamordowanych. Wtedy też, podczas kolejnych powstań, Kreteńczycy zabili wszystkie psy, jakie były na wyspie. A niechęć do nich pozostała do dzisiaj. Pies nie jest tu przyjacielem człowieka, lecz synonimem zdrajcy.<br><tit1>Obrusy u popa</><br>Znów jedziemy w głąb wyspy. Mijamy coraz mniejsze mieściny, przeciskamy się przez coraz węższe uliczki, czasem tak wąskie, że siedzący na krzesłach przed progiem ludzie cofają nogi, żeby umożliwić nam przejazd.<br>Domy z kamienia, bardzo blisko siebie budowane - to sposób na obronę przed słońcem. Mężczyźni siedzą