Typ tekstu: Książka
Autor: Kowalewski Włodzimierz
Tytuł: Powrót do Breitenheide
Rok wydania: 1998
Rok powstania: 1997
to Bohucieński, Zachariasz Bohucieński, kolega z Akademii! - wykrzyknął Chabot.
Wykwintny pan natomiast okazał się Anglikiem o nazwisku Donald Graddock, portrecistą, znajomym Stiebla podróżującym z żoną i synem do Dorpatu, na kontrakt profesorski. Huber, który akurat przyszedł, pamiętał go z ostatniego berlińskiego salonu jesiennego.
- Co pan powie o mowie Fallierera o sytuacji na Bałkanach? - zapytał Anglik Chabota w przerwie między plasterkiem wiejskiego sera a kęsem bułki z marmoladą.
- Nie interesuję się polityką i nie czytam przemówień prezydenta. Nie wiem, uchodzi za rozsądnego człowieka...
- O, rozsądek, rozsądek! - Graddock wytarł usta serwetką. - Jak można mówić o rozsądku, kiedy popiera się szowinizm przeciw szowinizmowi? Świat
to Bohucieński, Zachariasz Bohucieński, kolega z Akademii! - wykrzyknął Chabot.<br>Wykwintny pan natomiast okazał się Anglikiem o nazwisku Donald Graddock, portrecistą, znajomym Stiebla podróżującym z żoną i synem do &lt;name type="place"&gt;Dorpatu&lt;/&gt;, na kontrakt profesorski. Huber, który akurat przyszedł, pamiętał go z ostatniego berlińskiego salonu jesiennego.<br>- Co pan powie o mowie Fallierera o sytuacji na Bałkanach? - zapytał Anglik Chabota w przerwie między plasterkiem wiejskiego sera a kęsem bułki z marmoladą.<br>- Nie interesuję się polityką i nie czytam przemówień prezydenta. Nie wiem, uchodzi za rozsądnego człowieka...<br>- O, rozsądek, rozsądek! - Graddock wytarł usta serwetką. - Jak można mówić o rozsądku, kiedy popiera się szowinizm przeciw szowinizmowi? Świat
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego