rozżalony, że się nie zgadzasz, że cię boli. W najgorszym wypadku używaj formuły: "zachowujesz się jak".<br>Gorąco polecam rodzicom książkę pt. "Jak mówić do dzieci, żeby nas słuchały, jak słuchać dzieci, żeby do nas mówiły". Można w niej znaleźć wiele praktycznych wskazówek i rad, jak wcielać w życie ów postulat szacunku, np. jak zwracać uwagę, nie raniąc poczucia godności. Sposób, w jaki zwracamy się do dzieci, ma ogromne znaczenie. Mówienie dziecku na przykład "ty głupku, ty idioto" spowoduje, że i ono tak mówić będzie do rodziców (jeśli nawet nie odważy się powiedzieć, to na pewno tak pomyśli) i do kolegów. My