Trudna rada...<br>Jeśli pani da mi słowo,<br>Że uczciwie i wzorowo<br>Odtąd żyć jest pani zdolna,<br>Wtenczas będzie pani wolna."<br><br>Pchła odrzekła zawstydzona:<br>"O, pan sędzia się przekona!<br>Poprzysięgłam właśnie sobie,<br>Że nic złego już nie zrobię<br>I że odtąd będę życie<br>Pędzić bardzo przyzwoicie."<br><br>Wypełniając przyrzeczenie<br>Pchła zmieniła się szalenie.<br>Była odtąd tak uczciwa,<br>Jak to tylko w bajkach bywa,<br>Aż ją każdy chwalił wszędzie:<br>"Z takiej Pchły pociecha będzie!"<br><br>Ślub jej odbył się w adwencie<br>I zapewnić mogę święcie,<br>Że na jej weselu byłem<br>I szklankami wino piłem.<br><br>Miała dzieci pięć tysięcy<br>Albo może jeszcze więcej.<br><br>Mało dziś jest