zdjął tylko marynarkę i buty. <br>- Co ty tu robisz o tej porze? - pyta Joanna z zachwytem.<br>- Sprawdzam, czy nie masz kochanka.<br>- No pewnie, że mam, wpada, jak jesteś w pracy, i pieprzymy się nawet pod prysznicem - mówi Joanna, odpinając mu spodnie. Całują się mokrymi wargami, kochają w strugach wody do szaleństwa, w końcu on bierze ją na ręce i zanosi do pokoju, owija w ręcznik, wyciera, nalewa po szklaneczce whisky.<br>- Trzydziesty raz w tym tygodniu - mówi z dumą. - Niezły wynik, nawet jak na młode małżeństwo. <br><br><br>Joanna włącza komputer i siada do pracy, musi dokończyć tłumaczenie i zawieźć do redakcji. Nawet to