Mniej więcej o trzysta lat. Wiemy, bo widzieliśmy taki na zdjęciu w albumie z antycznymi meblami. Rozpoczynamy pogawędkę. To może być chwila rozmowy z właścicielem baru, który kiedyś walczył z frankistami, albo coś bardzo dziwnego w atmosferze małego meczetu, do którego zaprowadził nas znajomy tubylec. Powoli zaczynamy rozumieć, dlaczego każdy szanujący się przewodnik turystyczny rozpoczyna opis Andaluzji stwierdzeniem, że ta kraina pozostaje dla ogromnej większości przybyłych lądem nieznanym. Jeśli obudził się w nas instynkt odkrywcy, to wrócimy do Andaluzji. Ta historia jest dla tych, którzy lubią niespodzianki, dla tych, którzy chcą się dowiedzieć, co właściwie miał na myśli Federico Garcia Lorca, gdy