Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
ideę przedstawił w Warszawie tak plastycznie, iż ówczesna dyrektorka Departamentu Świadczeń dla Byłych Pracowników Przymusowych w Urzędzie do spraw Kombatantów przystała na owo "krótkie opracowanie". Odpowiedzi miast po 6 miesiącach, jak było obiecywane, przychodziły po dwu latach, a i tak nie wszyscy je otrzymali. Dzisiaj Danuta Sowa mówi o Biedermannie "szarlatan", a pracownicy Biura opowiadają, jak to dyrektor na zebraniu zakładowym miał się wyrazić: "w piwnicy mamy jeszcze 350 tys. wniosków jako rezerwę". Dodajmy - rezerwę, która pomoże Biuru przetrwać. Za parę lat ustanie zapotrzebowanie na jego usługi, a tym samym straci ono rację bytu, zaś jego zasoby przejdą w ręce historyków
ideę przedstawił w Warszawie tak plastycznie, iż ówczesna dyrektorka Departamentu Świadczeń dla Byłych Pracowników Przymusowych w Urzędzie do spraw Kombatantów przystała na owo "krótkie opracowanie". Odpowiedzi miast po 6 miesiącach, jak było obiecywane, przychodziły po dwu latach, a i tak nie wszyscy je otrzymali. Dzisiaj Danuta Sowa mówi o Biedermannie "szarlatan", a pracownicy Biura opowiadają, jak to dyrektor na zebraniu zakładowym miał się wyrazić: "w piwnicy mamy jeszcze 350 tys. wniosków jako rezerwę". Dodajmy - rezerwę, która pomoże Biuru przetrwać. Za parę lat ustanie zapotrzebowanie na jego usługi, a tym samym straci ono rację bytu, zaś jego zasoby przejdą w ręce historyków
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego