Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Głos Pasłęka
Nr: various
Miejsce wydania: Pasłęk
Rok: 2004
W 1835 r. objął stanowisko kaznodziei ewangelicko-polskiego przy parafii w Ostródzie, która liczyła wówczas 5160 osób, w tym 2175 mówiących po polsku. Był z natury impulsywny, toteż walka z ciemięzcami ludności polskiej pochłaniała go bez reszty. W jednym z listów do Mrongowiusza pisał - "Na Boga, trzeba podnieść wrzawę, gdyż szatańscy wrogowie polskości teraz tym więcej krzątają się dookoła swego piekielnego dzieła, ponieważ się coraz to bardziej domyślają, że rzemiosło mogłoby im być w najbliższym czasie wytrącone z ręki".
Gustaw Herman Marcin Gizewiusz zmarł dnia 7 maja 1848 r., podczas jednego ze swych przemówień. Na jego pogrzebie zebrała się niezliczona ilość
W 1835 r. objął stanowisko kaznodziei ewangelicko-polskiego przy parafii w Ostródzie, która liczyła wówczas 5160 osób, w tym 2175 mówiących po polsku. Był z natury impulsywny, toteż walka z ciemięzcami ludności polskiej pochłaniała go bez reszty. W jednym z listów do Mrongowiusza pisał - "Na Boga, trzeba podnieść wrzawę, gdyż szatańscy wrogowie polskości teraz tym więcej krzątają się dookoła swego piekielnego dzieła, ponieważ się coraz to bardziej domyślają, że rzemiosło mogłoby im być w najbliższym czasie wytrącone z ręki". <br>Gustaw Herman Marcin Gizewiusz zmarł dnia 7 maja 1848 r., podczas jednego ze swych przemówień. Na jego pogrzebie zebrała się niezliczona ilość
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego