Typ tekstu: Książka
Autor: Dąbrowska Maria
Tytuł: Noce i dnie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1932
i otwiera oczy.
Zbudziła się bez przerażenia, jakie podobne sny zazwyczaj wzbudzają. Natomiast wydało jej się, że ptaki przestały śpiewać i że wkoło panuje drętwa cisza. Tego się dopiero szalenie zlękła. Lecz ptaki nie przestały śpiewać, tylko ona odeszła tak dziwnie daleko, że z trudem odzyskiwała zmysły. Wnet usłyszała, że szczebiocą jak zawsze, i już to tylko jedno wydało jej się takim nadmiarem życia.
Patrzyła na chmurzące się niebo. Po tle świecącym od skrytego w mgłach słońca mknęły popielate rozwiane obłoki. Mknęły coraz to inne, lecz obraz nieba pozostawał niezmienny.
- Cóż stąd, że umieramy? Życia jest wciąż tak dużo majaczyła pani
i otwiera oczy.<br>Zbudziła się bez przerażenia, jakie podobne sny zazwyczaj wzbudzają. Natomiast wydało jej się, że ptaki przestały śpiewać i że wkoło panuje drętwa cisza. Tego się dopiero szalenie zlękła. Lecz ptaki nie przestały śpiewać, tylko ona odeszła tak dziwnie daleko, że z trudem odzyskiwała zmysły. Wnet usłyszała, że szczebiocą jak zawsze, i już to tylko jedno wydało jej się takim nadmiarem życia.<br>Patrzyła na chmurzące się niebo. Po tle świecącym od skrytego w mgłach słońca mknęły popielate rozwiane obłoki. Mknęły coraz to inne, lecz obraz nieba pozostawał niezmienny.<br>- Cóż stąd, że umieramy? Życia jest wciąż tak dużo majaczyła pani
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego