Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 4.10
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1980
Andrzej Warzecha

KŁOPOTY Z JĘZYKIEM
Pan Cis z Krakowa. Musimy się zgodzić z Pańskim stwierdzeniem: istotnie poziom językowy naszej prasy pozostawia wiele do życzenia. Pisze pan: "Musimy pamiętać, że prasa jest obecnie masowo czytana i ona w dużej mierze kształtuje poprawność językową poprawność codziennej polszczyzny". Poprawność języka prasy ma dziś szczególne znaczenie. Nigdy jeszcze dotąd prasa nasza nie miała aż tylu odbiorców, ilu ma dziś. Każdy błąd gramatyczny czy stylistyczny popełniony przez dziennikarza dociera do olbrzymich rzesz odbiorców, a prestiż społeczny środków masowego przekazu sprawia, iż odbiorcy się na języku prasy wzorują, a więc i naśladują błędna formy. Bywa zresztą i
Andrzej Warzecha&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;&lt;tit&gt;KŁOPOTY Z JĘZYKIEM&lt;/&gt;<br> Pan Cis z Krakowa. Musimy się zgodzić z Pańskim stwierdzeniem: istotnie poziom językowy naszej prasy pozostawia wiele do życzenia. Pisze pan: "Musimy pamiętać, że prasa jest obecnie masowo czytana i ona w dużej mierze kształtuje poprawność językową poprawność codziennej polszczyzny". Poprawność języka prasy ma dziś szczególne znaczenie. Nigdy jeszcze dotąd prasa nasza nie miała aż tylu odbiorców, ilu ma dziś. Każdy błąd gramatyczny czy stylistyczny popełniony przez dziennikarza dociera do olbrzymich rzesz odbiorców, a prestiż społeczny środków masowego przekazu sprawia, iż odbiorcy się na języku prasy wzorują, a więc i naśladują błędna formy. Bywa zresztą i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego