Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
Na sali są moi rodzice, moja dziewczyna. Cieszę się, że sprawiłem im radość, że spełniłem ich oczekiwania.

Reporterka jest zadowolona. Nie jąkałem się za bardzo, nie będzie musiała montować taśmy.
I znów serdeczności, gratulacje. Z Andrzejem uściskaliśmy się jakby nigdy nic.
- Cieszę się, stary... - powiedział.
Głupia sprawa. Czy może być szczery?
Jeszcze podziękować Tacie, jeszcze mamie dać kwiaty, jeszcze kolacja w "Kamieniołomach", którą ojciec wydaje na moją cześć.
A może jednak Ewa na mnie czeka?
Nie. Stoi z Andrzejem i kurczowo trzyma go za rękę. Aha! Więc boi się wrócić do mnie. On ją omotał. Ale ona mu ucieknie! Prędzej czy
Na sali są moi rodzice, moja dziewczyna. Cieszę się, że sprawiłem im radość, że spełniłem ich oczekiwania. <br><br>Reporterka jest zadowolona. Nie jąkałem się za bardzo, nie będzie musiała montować taśmy. <br>I znów serdeczności, gratulacje. Z Andrzejem uściskaliśmy się jakby nigdy nic. <br>- Cieszę się, stary... - powiedział. <br>Głupia sprawa. Czy może być szczery? <br>Jeszcze podziękować Tacie, jeszcze mamie dać kwiaty, jeszcze kolacja w "Kamieniołomach", którą ojciec wydaje na moją cześć. <br>A może jednak Ewa na mnie czeka? <br>Nie. Stoi z Andrzejem i kurczowo trzyma go za rękę. Aha! Więc boi się wrócić do mnie. On ją omotał. Ale ona mu ucieknie! Prędzej czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego