Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
Domyślam się już - rzekłem - dlaczego płynęła pani do Topielca. Znowu zauważyła pani, że Klaus skierował tutaj swój samochód.
- Tak - skinęła głową, a jednocześnie zerknęła na mnie ciekawie. - Kim pan jest? - zapytała. - I czemu tak bardzo interesuje się pan tą sprawą?
- Jestem z wykształcenia historykiem sztuki, a pracuję w muzeum - odparłem szczerze.
- Tak? Inwentaryzuje pan zabytki, oprowadza pan wycieczki szkolne i ostrzega: "Proszę nie dotykać eksponatów" - kpiła Hilda. Nie wierzyła moim słowom.
- A jednak to prawda. Zajmuję się zabytkami, inwentaryzuję je, niekiedy oprowadzam wycieczki - odparłem z powagą.
- Pański samochód, który pływa po wodzie jak najlepsza motorówka, też należy do muzealnego wyposażenia? - spytała
Domyślam się już - rzekłem - dlaczego płynęła pani do Topielca. Znowu zauważyła pani, że Klaus skierował tutaj swój samochód.<br> - Tak - skinęła głową, a jednocześnie zerknęła na mnie ciekawie. - Kim pan jest? - zapytała. - I czemu tak bardzo interesuje się pan tą sprawą?<br> - Jestem z wykształcenia historykiem sztuki, a pracuję w muzeum - odparłem szczerze.<br>- Tak? Inwentaryzuje pan zabytki, oprowadza pan wycieczki szkolne i ostrzega: "Proszę nie dotykać eksponatów" - kpiła Hilda. Nie wierzyła moim słowom.<br>- A jednak to prawda. Zajmuję się zabytkami, inwentaryzuję je, niekiedy oprowadzam wycieczki - odparłem z powagą.<br>- Pański samochód, który pływa po wodzie jak najlepsza motorówka, też należy do muzealnego wyposażenia? - spytała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego