działalności Schmidta.<br>3. Twierdzenie o zdradzie wysunięte jedynie przez Białynię-Chołodeckiego staje się moim zdaniem wątpliwe, gdyż jego "Księga pamiątkowa" była wydana w 40-tą rocznicę powstania, a opracowana na podstawie wspomnień dawnych powstańców.<br>Wiadomo jest, że po powstaniu styczniowym ludzie, rosnący do miana bohaterów narodowych, byli celowo, przez zazdrość szkalowani. Tu mieli podejrzenie, gdyż Schmidta ułaskawiono.<br>4. O Białyni-Chołodeckim czytamy w "Polskim słowniku biograficznym" (10):<br>"... <q>Chołodecki z wykształcenia nie historyk, grzeszący brakiem metody, przystępował do niektórych kwestii zbyt pochopnie, co połączone z zatajeniem źródła, z którego korzystał, budziło poważne zastrzeżenia krytyki. Pisał naprzemian o teatrze, spiskach, poczcie, głuchoniemych powstaniach