Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
lasów, wspomagała "leśnych braci". Rodzinę "Amerykańca" wymordowano, dom spalono, ludność wioski wywieziono do syberyjskiej tajgi, wioskę zrównano z ziemią.
Wrócił z Ameryki także ojciec Janki, mojej pierwszej żony. Ludwik Dłuski przepracował przed pierwszą wojną światową kilka lat w fabrykach metalurgicznych amerykańskiego Wschodniego Brzegu. Myślałem o nim, kiedy patrzyłem na zardzewiałe szkielety opuszczonych fabryk na północ od Nowego Jorku, wzdłuż rzeki Hudson. W tych to staroświeckich fabrykach pan Ludwik dzielił los wydziedziczonych tej ziemi, trudzących się od rana do nocy, bez praw i przywilejów wywalczonych przez związki zawodowe później. W Warszawie, dokąd wrócił, było może trudno, ale bez tak wyczerpującej pracy (został
lasów, wspomagała "leśnych braci". Rodzinę "Amerykańca" wymordowano, dom spalono, ludność wioski wywieziono do syberyjskiej tajgi, wioskę zrównano z ziemią.<br> Wrócił z Ameryki także ojciec Janki, mojej pierwszej żony. Ludwik Dłuski przepracował przed pierwszą wojną światową kilka lat w fabrykach metalurgicznych amerykańskiego Wschodniego Brzegu. Myślałem o nim, kiedy patrzyłem na zardzewiałe szkielety opuszczonych fabryk na północ od Nowego Jorku, wzdłuż rzeki Hudson. W tych to staroświeckich fabrykach pan Ludwik dzielił los wydziedziczonych tej ziemi, trudzących się od rana do nocy, bez praw i przywilejów wywalczonych przez związki zawodowe później. W Warszawie, dokąd wrócił, było może trudno, ale bez tak wyczerpującej pracy (został
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego