Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
się z żywą kontrakcją ludzi wierzących, Kościoła, to może być już za późno, gdy walec demoralizacji przejedzie po sumieniach tych, co mają tworzyć przyszłe pokolenia".

Dziennik "Trybuna" gasi pożar. Na pierwszej stronie Zygmunt Słomkowski pisze: "Ogłaszając Juszczenkę prezydentem, bracia Kaczyńscy dolali oliwy do ukraińskiego ognia. Pohukiwania i podżeganie sporów tylko szkodzi". Na kolejnej stronie KTT zmienia tylko podpałkę: "Jak można było przewidzieć, wynik wyborów prezydenckich na Ukrainie Polska uznała za oszustwo, a nasze media z upodobaniem dolewają benzyny do ukraińskiego ogniska".

Czytelnik "Trybuny" z Krakowa komunikuje: "Jaś Fasola znowu pieprznął. Dostojnym krokiem wkroczył na mównicę i zakrzyknął: ťJuszczenko albo śmierćŤ. Coś
się z żywą kontrakcją ludzi wierzących, Kościoła, to może być już za późno, gdy walec demoralizacji przejedzie po sumieniach tych, co mają tworzyć przyszłe pokolenia".<br><br>Dziennik "Trybuna" gasi pożar. Na pierwszej stronie Zygmunt Słomkowski pisze: "Ogłaszając Juszczenkę prezydentem, bracia Kaczyńscy dolali oliwy do ukraińskiego ognia. Pohukiwania i podżeganie sporów tylko szkodzi". Na kolejnej stronie KTT zmienia tylko podpałkę: "Jak można było przewidzieć, wynik wyborów prezydenckich na Ukrainie Polska uznała za oszustwo, a nasze media z upodobaniem dolewają benzyny do ukraińskiego ogniska".<br><br>Czytelnik "Trybuny" z Krakowa komunikuje: "Jaś Fasola znowu pieprznął. Dostojnym krokiem wkroczył na mównicę i zakrzyknął: ťJuszczenko albo śmierćŤ. Coś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego