inteligent się znalazł, mówię, o, patrzcie go, jaki inteligent, a on faktycznie, on <gap></> <br><whon> - Ale pani pasuje <gap></><br><whon> - Jak czasami, bo człowiek nie wytrzymuje.</><br><whon> - Powiem, pani, może to <gap> zadowolona jak się tak w ręce trzyma, a <gap> oj, babciu, jak ty dobrze wyglądasz <gap></> <br><whon> - Och, ty niuniu, mówi, piersi mnie <gap></><br><whon> - No, tak, bo jak szła to jej podskakiwały, no, słuchajcie panie, wy mówicie, ja kiedyś, ja w ogóle, jako kobieta nie wyobrażałam sobie, że coś takiego może być <gap> pani wie co, ja ją nigdy nie widziałam, pani, jak ona się kiedyś rozebrała <gap></> <br><whon> - Ale ja z klinem noszę, proszę pani.</><br><whon> - ...Coś takiego <gap></><br><whon> - No, tak, tak, to