tu tak siedzę, nogi trzymam na Niemcach i mówię mu, a g... wiesz, bo oni tu leżą</> - 80-letni Mieczysław Karcz jest dumny z tego, że ostatni we wsi wie, gdzie pochowano w styczniu 1945 r. ponad 50 żołnierzy niemieckich, którzy zginęli w walkach z Rosjanami pod Olkuszem.<br><tit1>Naród chciał szmat</><br>Karcz tłumaczy, że dół, do którego złożono Niemców, był głęboki na 2,5 metra, ale ciała na samym wierzchu chłopi przysypali zaledwie kilkunastocentymetrową warstwą.<br>- <who5>To byli Niemcy zebrani z pola pod Stopiną Górną niedaleko Olkusza. Po bitwie wszyscy tam leżeli porozrzucani</> - wspomina Karcz.<br>Zabitych chłopi zwozili na saniach i układali