Typ tekstu: Książka
Autor: Jackowski Aleksander
Tytuł: Polska sztuka ludowa
Rok: 2002
o siebie pustych flaszek miały odstraszyć dziki ryjące ziemię. Straszyć miały dziwne figury ludzienieludzie, maszkary, które stawiano na polu. Sam widziałem wiele takich strachów w latach sześćdziesiątych na Suwalszczyźnie, postacie rycerzy, dźwięczących blachą, rogatych wojów, żołnierzy

w hełmach. Te hełmy po wojnie znajdowano wszędzie. A skoro był hełm, dorabiano ze szmat i drążków postać. Innym, może nawet częściej spotykanym tematem, byli pijacy. Prosty stelaż w kształcie krzyża, głowa ze szmat, na niej stary kapelusz, jakiś łachman, zwisający do ziemi i ramiona, do których przytwierdzano pęki butelek, uderzających o siebie przy lada podmuchu wiatru.
Gdy się ogląda takie strachy, najbardziej ciekawi wkład
o siebie pustych flaszek miały odstraszyć dziki ryjące ziemię. Straszyć miały dziwne figury ludzienieludzie, maszkary, które stawiano na polu. Sam widziałem wiele takich strachów w latach sześćdziesiątych na Suwalszczyźnie, postacie rycerzy, dźwięczących blachą, rogatych wojów, żołnierzy <br>&lt;page nr=82&gt;<br>w hełmach. Te hełmy po wojnie znajdowano wszędzie. A skoro był hełm, dorabiano ze szmat i drążków postać. Innym, może nawet częściej spotykanym tematem, byli pijacy. Prosty stelaż w kształcie krzyża, głowa ze szmat, na niej stary kapelusz, jakiś łachman, zwisający do ziemi i ramiona, do których przytwierdzano pęki butelek, uderzających o siebie przy lada podmuchu wiatru. <br>Gdy się ogląda takie strachy, najbardziej ciekawi wkład
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego