Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
wreszcie
zagrzać dzieciom jedzenie, starała się zabierać jak
najmniej miejsca w izbie i pozwalała się używać
wszystkim do posług. Ale kiedy dzieci płakały z głodu
i kiedy zobaczyła, że nie będzie mogła ich nigdy
ani wykąpać, ani oprać, ani obszyć, bo zawsze brakowało
dla niej miejsca na płycie, wody, kawałka sznura, a nawet
stołka, to nieśmiałość jej zapodziała się
gdzieś bez śladu. Adela potrafiła nie gorzej od innych
odsunąć czyjś garnek z kuchni, zrzucić ze swego
sznura "obcą" bieliznę, a nawet wziąwszy się
pod boki tak "wygarnąć" komu potrzeba, że się
jej kobiety bały, bo języczek miała ostry jak nóż,
a
wreszcie <br>zagrzać dzieciom jedzenie, starała się zabierać jak <br>najmniej miejsca w izbie i pozwalała się używać <br>wszystkim do posług. Ale kiedy dzieci płakały z głodu <br>i kiedy zobaczyła, że nie będzie mogła ich nigdy <br>ani wykąpać, ani oprać, ani obszyć, bo zawsze brakowało <br>dla niej miejsca na płycie, wody, kawałka sznura, a nawet <br>stołka, to nieśmiałość jej zapodziała się <br>gdzieś bez śladu. Adela potrafiła nie gorzej od innych <br>odsunąć czyjś garnek z kuchni, zrzucić ze swego <br>sznura "obcą" bieliznę, a nawet wziąwszy się <br>pod boki tak "wygarnąć" komu potrzeba, że się <br>jej kobiety bały, bo języczek miała ostry jak nóż, <br>a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego