Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
przypominała bardziej teatr jarmarczny, teatr commedia dell'arte, nie teatr grecki: składała się z odkrytych pomostów, podestów i schodów, z jutowych opon zawieszonych na drągach w czarnym jak noc (dlaczego?) tle głębnym. Pod koniec widowiska tego zgrzebnego ubóstwa dopełniły festony z kolorowych trójkątów płótna i... nagich żarówek elektrycznych. Był to nie szok anachronizmu, lecz przejaw złego smaku. Również rozwiązanie kostiumowe uderzało ograniczoną pomysłowością plastyczną i kolorystyczną. Zasadniczy strój ptaków stanowił cielisty trykot z brązowymi sutkami i przeważnie te same, takie same strzępiaste pióra na głowie, u ramion i u nasady krzyża. Z zabójczą monotonią powtarzały się tekturowe okulary, odróżniające wszystkie ptaki od
przypominała bardziej teatr jarmarczny, teatr <foreign>commedia dell'arte</>, nie teatr grecki: składała się z odkrytych pomostów, podestów i schodów, z jutowych opon zawieszonych na drągach w czarnym jak noc (dlaczego?) tle głębnym. Pod koniec widowiska tego zgrzebnego ubóstwa dopełniły festony z kolorowych trójkątów płótna i... nagich żarówek elektrycznych. Był to nie szok anachronizmu, lecz przejaw złego smaku. Również rozwiązanie kostiumowe uderzało ograniczoną pomysłowością plastyczną i kolorystyczną. Zasadniczy strój ptaków stanowił cielisty trykot z brązowymi sutkami i przeważnie te same, takie same strzępiaste pióra na głowie, u ramion i u nasady krzyża. Z zabójczą monotonią powtarzały się tekturowe okulary, odróżniające wszystkie ptaki od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego