Typ tekstu: Książka
Autor: Cegielski Max
Tytuł: Masala
Rok: 2002
A przecież nie o to chodzi.
Zagadnął ich wąsaty policjant w ciężkim płaszczu. Mówi, że turyści przyjeżdżają, fotografują, piszą pamiętniki. A dlaczego? Bo wszyscy są szpiegami. Oni też. O co im chodzi? O indyjski uran. Tłumaczy to z pełnym przekonaniem, a potem zaprasza do domu na kolację. Może sam jest szpiegiem.
Zosia szybko miała dosyć i wróciła do hotelu. On, nakręcony, poszedł samotnie do jednej z knajpek na Pahargandżu. Palił indyjskie extra mocne i obserwował ulicę. Całe to zamieszanie wydawało się trochę przerażające, dopóki przez tłum nie zaczęła przeciskać się krowa albo słoń. Wtedy uśmiechał się: "To jest jakiś cyrk".
Przenieśli
A przecież nie o to chodzi. <br>Zagadnął ich wąsaty policjant w ciężkim płaszczu. Mówi, że turyści przyjeżdżają, fotografują, piszą pamiętniki. A dlaczego? Bo wszyscy są szpiegami. Oni też. O co im chodzi? O indyjski uran. Tłumaczy to z pełnym przekonaniem, a potem zaprasza do domu na kolację. Może sam jest szpiegiem.<br>Zosia szybko miała dosyć i wróciła do hotelu. On, nakręcony, poszedł samotnie do jednej z knajpek na Pahargandżu. Palił indyjskie extra mocne i obserwował ulicę. Całe to zamieszanie wydawało się trochę przerażające, dopóki przez tłum nie zaczęła przeciskać się krowa albo słoń. Wtedy uśmiechał się: "To jest jakiś cyrk".<br>Przenieśli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego