Typ tekstu: Książka
Autor: Michał Bielecki
Tytuł: Siostra komandosa
Rok: 1997
wytyczne. Jestem panem samego siebie. Jasne, że niesie to z sobą pewne niedogodności, bo nie mogę wejść wszędzie w majestacie prawa, nie mogę przeprowadzić rewizji ani zatrzymać nikogo na czterdzieści osiem godzin. Mam jednak swoje metody, przeważnie bardziej finezyjne od metod stosowanych na co dzień w policji. Nie mam także sztabu ludzi na każde zawołanie ani dostępu do wyników sekcji zwłok. Czasem wygłaszałem takie teksty, zwłaszcza w rozmowach z Urbańskim. Bawiły mnie jego pełne oburzenia reakcje.
Ewa skończyła pisać, wykręciła papier z maszyny i sięgnęła po kopertę, ale w szufladzie jej biurka nie było ani jednej, więc podeszła do szafy. Patrzyłem
wytyczne. Jestem panem samego siebie. Jasne, że niesie to z sobą pewne niedogodności, bo nie mogę wejść wszędzie w majestacie prawa, nie mogę przeprowadzić rewizji ani zatrzymać nikogo na czterdzieści osiem godzin. Mam jednak swoje metody, przeważnie bardziej finezyjne od metod stosowanych na co dzień w policji. Nie mam także sztabu ludzi na każde zawołanie ani dostępu do wyników sekcji zwłok. Czasem wygłaszałem takie teksty, zwłaszcza w rozmowach z Urbańskim. Bawiły mnie jego pełne oburzenia reakcje.<br>Ewa skończyła pisać, wykręciła papier z maszyny i sięgnęła po kopertę, ale w szufladzie jej biurka nie było ani jednej, więc podeszła do szafy. Patrzyłem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego