obrazy, domowy ołtarzyk, a gliniane polepy zdobiono geometrycznym bądź roślinnym ornamentem sypanym piaskiem. Czyszczono stroje, aby pięknie wyglądały, nakładano je idąc na sumę do kościoła i uczestnicząc w procesji. Trwała ona w dużych parafiach nawet ponad godzinę. Była wydarzeniem, do którego starannie się przygotowywano. Dobierano uczestników, grupy niosące feretrony i sztandary tak, aby stroje stanowiły dobrana kolorystycznie całość. Dzieci sypały płatki kwiatów przed kroczącym pod baldachimem księdzem. Niosły przed sobą kosze płatków. Procesja szła, zachwycając tych, którzy na nią patrzyli, ale najważniejsza była dla uczestników. W niektórych miejscowościach, np. w Spicymierzu, układa się jeszcze teraz z kwiatów barwny kobierzec, po którym