Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
mieszczą się wspólne sale.
Wilmowski przystanął przed kabiną przeznaczoną dla Tomka; z uśmiechem
zaproponował:
- Wydaje mi się, że najlepiej będzie zacząć zwiedzanie statku od
twojej własnej kabiny. Proszę, wejdź pierwszy!
Tomek otworzył drzwi. Ogarnęło go zdumienie, gdy się rozejrzał po
przytulnej kabinie. Nad wąskim, przymocowanym do ściany łóżkiem wisiał
lśniący sztucer.
- Tatusiu, czy wszystko to, co jest w kabinie, należy do mnie? -
upewniał się, z trudem hamując ogarniające go wzruszenie.
- Tak - odparł ojciec - znajdziesz tu cały ekwipunek konieczny na
wyprawę.
- Irka, Witek i Zbyszek pękną z zazdrości, kiedy im o tym napiszę! -
zawołał Tomek.
- Czy masz ochotę zwiedzić teraz resztę statku
mieszczą się wspólne sale.<br> Wilmowski przystanął przed kabiną przeznaczoną dla Tomka; z uśmiechem<br>zaproponował:<br> - Wydaje mi się, że najlepiej będzie zacząć zwiedzanie statku od<br>twojej własnej kabiny. Proszę, wejdź pierwszy!<br> Tomek otworzył drzwi. Ogarnęło go zdumienie, gdy się rozejrzał po<br>przytulnej kabinie. Nad wąskim, przymocowanym do ściany łóżkiem wisiał<br>lśniący sztucer.<br> - Tatusiu, czy wszystko to, co jest w kabinie, należy do mnie? -<br>upewniał się, z trudem hamując ogarniające go wzruszenie.<br> - Tak - odparł ojciec - znajdziesz tu cały ekwipunek konieczny na<br>wyprawę.<br> - Irka, Witek i Zbyszek pękną z zazdrości, kiedy im o tym napiszę! -<br>zawołał Tomek.<br> - Czy masz ochotę zwiedzić teraz resztę statku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego