Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
pracy.
- Ja nie jestem pański krewny, żeby pan do mnie mówił przez "ty".
Kasjerka i Teodor śmiali się w kułak, ale stary okropnie się zgniewał.
- A to "pan" będzie łaskaw wynosić się stąd! Marsz! Tam! Bo na pysk wyrzucę!
Przyszedłszy do bufetu zawołał Rudolfa.
- Idź tam i załatw z tym szubrawcem. A na drugi raz, żeby mi nie było szlachty w umywalni! Ty będziesz za to odpowiedzialny! Taek!
"Uwaga, stary jest nakręcony" - złowroga wieść w kilku minutach obiegła cały "Pacyfik". Gdzieś tam w kawiarni kelnerzy gasili nie dopalone papierosy, w kuchni gospodyni Dora przełknęła resztę ananasa, a puszkę ukryła w lodzie
pracy.<br>- Ja nie jestem pański krewny, żeby pan do mnie mówił przez "ty".<br>Kasjerka i Teodor śmiali się w kułak, ale stary okropnie się zgniewał.<br>- A to "pan" będzie łaskaw wynosić się stąd! Marsz! Tam! Bo na pysk wyrzucę!<br>Przyszedłszy do bufetu zawołał Rudolfa.<br>- Idź tam i załatw z tym szubrawcem. A na drugi raz, żeby mi nie było szlachty w umywalni! Ty będziesz za to odpowiedzialny! Taek!<br>"Uwaga, stary jest nakręcony" - złowroga wieść w kilku minutach obiegła cały "Pacyfik". Gdzieś tam w kawiarni kelnerzy gasili nie dopalone papierosy, w kuchni gospodyni Dora przełknęła resztę ananasa, a puszkę ukryła w lodzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego