Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
rzeczy, nie chcieliśmy cię mieszać w to. Ale teraz - dobrze, nie będziemy się kryli... Pomówimy zresztą, najpierw muszę się wyspać. O dwunastej trzeba cię zluzować, prawda? No właśnie.
Władek poszedł dalej przez sad, postukując kijem, a Szczęsny skręcił do chaty.
W oknie ktoś stał - tak mu się wydało - a gdy szurnął na progu o drewnianą kratę (Madzia wywalczyła jednak tę wycieraczkę), w środku zabłysło światło. A więc prawdę Władek powiedział: wyglądała!
- Był kto? - spytał wchodząc.
Madzia lampę, której knot przykręciła, uniosła nad głową, by lepiej go widzieć.
- Nie, nikogo nie było.
- A Władek - słyszałaś? - już wie. - Co jeszcze?
- Ano wie, że
rzeczy, &lt;page nr=344&gt; nie chcieliśmy cię mieszać w to. Ale teraz - dobrze, nie będziemy się kryli... Pomówimy zresztą, najpierw muszę się wyspać. O dwunastej trzeba cię zluzować, prawda? No właśnie.<br>Władek poszedł dalej przez sad, postukując kijem, a Szczęsny skręcił do chaty.<br>W oknie ktoś stał - tak mu się wydało - a gdy szurnął na progu o drewnianą kratę (Madzia wywalczyła jednak tę wycieraczkę), w środku zabłysło światło. A więc prawdę Władek powiedział: wyglądała!<br>- Był kto? - spytał wchodząc.<br>Madzia lampę, której knot przykręciła, uniosła nad głową, by lepiej go widzieć.<br>- Nie, nikogo nie było.<br>- A Władek - słyszałaś? - już wie. - Co jeszcze?<br>- Ano wie, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego