płatów itp. Mimo usilnych starań (do poszukiwań włączyli się przypadkowi turyści), pilota nie odnaleziono. Po powiadomieniu milicji i Aeroklubu Podhalańskiego o odnalezieniu części rozbitego szybowca, kontynuowano poszukiwania przy pomocy latarek i pochodni. Niestety, bez rezultatu.<br>Godzina 19.30. Czechosłowacka Służba Graniczna powiadomiła biorących udział w akcji ratowników, że poszukiwany pilot szybowca wylądował na spadochronie na terytorium Czechosłowacji. W trakcie lądowania złamał obydwie ręce i znajduje się w szpitalu. Odwołano więc poszukiwania, informując przez radio patrole o odnalezieniu się pilota. Na prośbę przedstawiciela aeroklubu, ratownicy biorący udział w akcji zabezpieczyli części rozbitego szybowca do czasu przybycia funkcjonariuszy milicji i komisji z lotniska