Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
związek z wszechstworzeniem - rzadko to bywa, ale jest prawdą! Hej, hej!
Wpada w ekstazę

KSIĘŻNA
z zachwytem
Och, jakże kocham was za to, Sajetanie! Takim was kocham, śmierdzącego wszarza, ze słońcem wszechmiłości gadziej w sercu starego szewca naszej planety. Ja chyba będę waszą kiedyś - dla samej formy, dla fasonu, dla szyku - żeby tylko było to raz.
SAJETAN
śpiewa na nutę mazurka

Różnorodność przeżyć nigdy nie zaszkodzi,
Jeśli człek się przy tym nie bardzo zasmrodzi,
A gdy i to nawet, i tak nic nie szkodzi,
Bo właściwie mówiąc, kogo to obchodzi! Hej!

KSIĘŻNA
sypiąc na niego kwiaty
Mnie obchodzi - mnie! Ale nie
związek z wszechstworzeniem - rzadko to bywa, ale jest prawdą! Hej, hej!<br> Wpada w ekstazę<br>&lt;page nr=269&gt;<br> KSIĘŻNA<br> z zachwytem<br>Och, jakże kocham was za to, Sajetanie! Takim was kocham, śmierdzącego wszarza, ze słońcem wszechmiłości gadziej w sercu starego szewca naszej planety. Ja chyba będę waszą kiedyś - dla samej formy, dla fasonu, dla szyku - żeby tylko było to raz.<br> SAJETAN<br> śpiewa na nutę mazurka<br><br> Różnorodność przeżyć nigdy nie zaszkodzi,<br> Jeśli człek się przy tym nie bardzo zasmrodzi,<br> A gdy i to nawet, i tak nic nie szkodzi,<br> Bo właściwie mówiąc, kogo to obchodzi! Hej!<br><br> KSIĘŻNA<br> sypiąc na niego kwiaty<br>Mnie obchodzi - mnie! Ale nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego