po to, aby <br>trzeciego dnia pojawić się na brodzie albo na szyi.<br><br>Okazało się, że przyczyną tego jest roztargnienie <br>pana Kleksa, który na noc zazwyczaj piegi zdejmuje i chowa do <br>złotej tabakierki, a rano przytwierdza je z powrotem, ale <br>na niewłaściwych miejscach. Pan Kleks nigdy nie rozstaje się <br>ze swoją tabakierką, w której ma mnóstwo zapasowych <br>piegów rozmaitej wielkości i barwy.<br><br>Co czwartek przychodzi z miasta pewien golarz, imieniem Filip, i przynosi <br>panu Kleksowi świeże piegi, które za pomocą brzytwy <br>zbiera z twarzy swoich klientów podczas golenia. Pan Kleks ogląda <br>je bardzo dokładnie, przymierza przed lustrem, po czym chowa starannie <br>do