terenie Tatr nie możemy tworzyć szlaków martyrologii tych, którzy rozstali się z życiem w górach - uzasadnia drastyczną decyzję dyrekcji Stanisław Czubernat, specjalista TPN ds. turystyki. - Co roku ginie tutaj kilkanaście osób, rodzina chce zazwyczaj uczcić pamięć zmarłego, w krótkim więc czasie całe Tatry pokryłyby się ogromną ilością pamiątkowych krzyży i tabliczek - argumentuje przedstawiciel Parku. <br>Po słowackiej stronie Tatr istnieje symboliczny cmentarz pod Osterwą, gdzie pamiątkowe tablice można umieszczać. Środowiska turystyczne w Polsce od dawna podejmują starania o uruchomienie tego typu nekropolii po naszej stronie. Władze TPN konsekwentnie odmawiają zgody. Ostatnio na wniosek działacza PTTK z Rybnika Jerzego Biegesza - proboszcz parafii Świętego