Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
front
ruszył na zachód i mogliśmy już wracać.
Toteż po jej śmierci gdy paliłem je pod kuchnią, nie mogłem oprzeć
się wrażeniu, że oto przesuwają się przez moje ręce kartki pamiętnika
matki. Bo też stanowiły jedyny zapis jej życia, jaki po sobie
zostawiła. Nasuwały mi nawet na myśl wykopaliskowe, gliniane tabliczki,
zapisane jakby dlatego symbolami potraw, żeby każdego, ktokolwiek
próbowałby przedrzeć się przez ich tajemnicę, zwieść na manowce. Mogłem
więc jedynie domyślać się, że ukryła w nich najbardziej samotne ze
swoich myśli, westchnień, tęsknot, żalów, lęków, łez, te, z którymi nie
zdradziła się ani przed ojcem, ani przede mną, które, być
front<br>ruszył na zachód i mogliśmy już wracać.<br> Toteż po jej śmierci gdy paliłem je pod kuchnią, nie mogłem oprzeć<br>się wrażeniu, że oto przesuwają się przez moje ręce kartki pamiętnika<br>matki. Bo też stanowiły jedyny zapis jej życia, jaki po sobie<br>zostawiła. Nasuwały mi nawet na myśl wykopaliskowe, gliniane tabliczki,<br>zapisane jakby dlatego symbolami potraw, żeby każdego, ktokolwiek<br>próbowałby przedrzeć się przez ich tajemnicę, zwieść na manowce. Mogłem<br>więc jedynie domyślać się, że ukryła w nich najbardziej samotne ze<br>swoich myśli, westchnień, tęsknot, żalów, lęków, łez, te, z którymi nie<br>zdradziła się ani przed ojcem, ani przede mną, które, być
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego