Typ tekstu: Książka
Autor: Koral Danuta
Tytuł: Wydziedziczeni
Rok: 1997
jego szklanej powierzchni.
Do zimowych zajęć należało cięcie trzciny. Służyły do tego wycinaki o bardzo prostej konstrukcji. Dwa cienkie drążki o długości ponad metra, rozstawione na szerokości ramion dorosłego mężczyzny, połączone skrzyżowanymi listwami, opatrzone były na dole szerokim, ostrym nożem. Wycinak sunęło się po lodzie, nóż ścinał trzcinę równo z taflą lodu. Trzcina padała na listwy i kiedy było jej już dużo, zdejmowało się ją z wycinaka, formowało wysoki snop i wiązało drutem. Snopy te ustawiano koło drwalni na kształt indiańskich wigwamów. Trzcina sprzedawana była na podkład pod tynki, albo na pokrycie dachów - dużo trwalsze od słomy. Dzięki temu trzciny nie
jego szklanej powierzchni.<br>Do zimowych zajęć należało cięcie trzciny. Służyły do tego wycinaki o bardzo prostej konstrukcji. Dwa cienkie drążki o długości ponad metra, rozstawione na szerokości ramion dorosłego mężczyzny, połączone skrzyżowanymi listwami, opatrzone były na dole szerokim, ostrym nożem. Wycinak sunęło się po lodzie, nóż ścinał trzcinę równo z taflą lodu. Trzcina padała na listwy i kiedy było jej już dużo, zdejmowało się ją z wycinaka, formowało wysoki snop i wiązało drutem. Snopy te ustawiano koło drwalni na kształt indiańskich wigwamów. Trzcina sprzedawana była na podkład pod tynki, albo na pokrycie dachów - dużo trwalsze od słomy. Dzięki temu trzciny nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego