Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
w którym wszystko się może przydarzyć. Któregoś razu po wieczorze autorskim podszedł do mnie mim i powiedział, że moje wiersze bardzo do niego dotarły, ponieważ on od dwunastego roku życia wychowuje się na ulicy. Stwierdził, że to są wiersze bezdomnego. Poeta musi być w jakiś sposób bezdomny. Musi czuć się tak, jakby wszędzie był w poczekalni.
COSMO: Napisałaś kiedyś: "Literatura ubija interesy za kawiarnianymi stolikami przy akompaniamencie kieliszków w tempie rozlewanej wódki na rzecz wygrzanych miejsc w historii literatury". Nie pijesz alkoholu?
E.S.: Nie piję w ogóle i unikam niektórych kawiarnianych stolików. Palę natomiast nieznośne ilości papierosów!
COSMO: Patrzysz trzeźwo na
w którym wszystko się może przydarzyć. Któregoś razu po wieczorze autorskim podszedł do mnie mim i powiedział, że moje wiersze bardzo do niego dotarły, ponieważ on od dwunastego roku życia wychowuje się na ulicy. Stwierdził, że to są wiersze bezdomnego. Poeta musi być w jakiś sposób bezdomny. Musi czuć się tak, jakby wszędzie był w poczekalni.<br>COSMO: Napisałaś kiedyś: "Literatura ubija interesy za kawiarnianymi stolikami przy akompaniamencie kieliszków w tempie rozlewanej wódki na rzecz wygrzanych miejsc w historii literatury". Nie pijesz alkoholu?<br>E.S.: Nie piję w ogóle i unikam niektórych kawiarnianych stolików. Palę natomiast nieznośne ilości papierosów! <br>COSMO: Patrzysz trzeźwo na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego