środków, jakimi dysponowali ich poligrafowie. Forsa pochodziła z pomocy zagranicznej, ale też ze sprzedaży podziemnych samizdatów. Nieuczciwi mogli się nieźle pożywić. Padają sugestie, że kamienica, którą Henryk Karkosza kupił w Krakowie pod koniec lat 80., to dowód, że przekręcał kasę. I w tej gęstwie zarzutów już nie wiadomo, o co tak naprawdę dawni koledzy mają do niego większy żal. Czy o współpracę z SB (pracę w SB?), czy o skłonność do zwykłych kantów?</><br><br><tit>ŚWIAT</><br><br><div type="art"><br><br><tit>Terroryści wasi i nasi</><br><br><tit>Izrael: są i żydowscy ekstremiści</><br><br><intro>Niedawne oświadczenie Awi Dichtera, szefa Szin Betu, słynnych izraelskich służb bezpieczeństwa, stanowiło sensację. Dichter potwierdził istnienie żydowskiego fanatycznego podziemia