Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
przybyszach z innego świata, dla których czas nie był tak łaskawy, niezmiennie wywoływały tęsknotę za czymś tak bezpowrotnie utraconym jak młodość.
- Podejrzewałem, że Osama zawrócił Omarowi w głowie opowieściami o mahdim, kalifach, świętej wojnie. Nazywał Afganistan Chorasanem, Krajem Wschodzącego Słońca, krainą, w której rozpocznie się światowa rewolucja sprawiedliwych. Myślę, że tak naprawdę Osama sam siebie widział w roli mahdiego, a Omara i Afganistanu potrzebował tylko po to, by mieć własny Chorasan, gdzie mógłby się ukryć przed wrogami i skąd przypuszczać na nich ataki. Tłumaczyłem Osamie, że wojna w Afganistanie, w której przybył nam pomagać, za co pozostaniemy mu dozgonnie wdzięczni, skończyła się
przybyszach z innego świata, dla których czas nie był tak łaskawy, niezmiennie wywoływały tęsknotę za czymś tak bezpowrotnie utraconym jak młodość. <br>- Podejrzewałem, że Osama zawrócił Omarowi w głowie opowieściami o mahdim, kalifach, świętej wojnie. Nazywał Afganistan Chorasanem, Krajem Wschodzącego Słońca, krainą, w której rozpocznie się światowa rewolucja sprawiedliwych. Myślę, że tak naprawdę Osama sam siebie widział w roli mahdiego, a Omara i Afganistanu potrzebował tylko po to, by mieć własny Chorasan, gdzie mógłby się ukryć przed wrogami i skąd przypuszczać na nich ataki. Tłumaczyłem Osamie, że wojna w Afganistanie, w której przybył nam pomagać, za co pozostaniemy mu dozgonnie wdzięczni, skończyła się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego