Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2908
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
Czy się może dorobić? - nagle błysnęła okiem - raz znalazł "nugget" (samorodek), za który mu dali 600 dolarów. A niech pan pomyśli: gdzie taki "nugget", tam, znaczy, kiedyś pękła żyła złota w ziemi przy zaburzeniach tektonicznych. Znaczy, gdzieś jest ta żyła...
Tu jest chwila, kiedym ją już złapał na wędkę. No tak, ona też jest ogarnięta eksplorerską gorączką. Nie może sobie pozwolić na takie życie w szałasie, nie chce zdziczeć. Jest chemiczką, dokonuje analiz żywności. Ale jej drugie życie to eksploracja. Ma jeepa, którym dojeżdża, ma buldożer, którym zdejmuje wierzchnie warstwy ziemi.
- Wie pan - mówi, a oczy jej błyszczą jak morfiniście, kiedy
Czy się może dorobić? - nagle błysnęła okiem - raz znalazł "&lt;orig&gt;nugget&lt;/&gt;" (samorodek), za który mu dali 600 dolarów. A niech pan pomyśli: gdzie taki "&lt;orig&gt;nugget&lt;/&gt;", tam, znaczy, kiedyś pękła żyła złota w ziemi przy zaburzeniach tektonicznych. Znaczy, gdzieś jest ta żyła...<br>Tu jest chwila, kiedym ją już złapał na wędkę. No tak, ona też jest ogarnięta &lt;orig&gt;eksplorerską&lt;/&gt; gorączką. Nie może sobie pozwolić na takie życie w szałasie, nie chce zdziczeć. Jest chemiczką, dokonuje analiz żywności. Ale jej drugie życie to eksploracja. Ma jeepa, którym dojeżdża, ma buldożer, którym zdejmuje wierzchnie warstwy ziemi.<br>- Wie pan - mówi, a oczy jej błyszczą jak morfiniście, kiedy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego