Giuseppe Grassani nie facet. Moje kolegi oglądały jego. Inny. Nie ten sam. Posiadamy zbytnio mało...<br>Zebrał zdjęcia, ułożył ładnie razem z filmami i listem Edka.<br>- Jest to powoda na podejrzenie - dodał, wskazując je palcem. - Zbytnio mało. Dowoda brak. Niepewne. Moje kolegi posiadają wiadomoście, one wiedzą osoba morderca kto jest. Ja takoż wiem...<br>Nie odebrało nam głosu tylko dlatego, że sądziliśmy, iż pan Muldgaard nie to mówi, co chce powiedzieć.<br>- Co pan powiedział? - przerwała Zosia wręcz niegrzecznie. - Pan wie, kto jest mordercą?<br>Pan Muldgaard okazał uprzejme zdziwienie.<br>- Ja wiem. Tak. Oczywistość. Wszystkie moje kolegi wiedzą. Jednakowoż osoba morderca mało znaczona jest...<br>- O