Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
odpowiedziała dziewczynka - ale ja wolę pracę umysłową. Uczę się. Chodzę do szkoły, do czwartej klasy. A nasza szkoła wyjątkowo świetnie stoi.
- Wszystkie szkoły, do których się chodzi, wyjątkowo świetnie stoją - powiedział poważnie Hubert, polewając maliny śmietanką. Robił to z systemem. Zataczał dzbanuszkiem coraz szersze kręgi, od środka aż do brzegów talerzyka.
Matka przyglądała się tym zabiegom z krytycznym zainteresowaniem, a gdy się ich oczy spotkały, Hubert zaczerwienił się, uśmiechnął i odstawił dzbanuszek.
W tych chwilach krótkich a częstych, w których matka łączyła się spojrzeniem ze swoim synem, w których kpiła z niego czy też przestrzegała wzrokiem - Marylka czuła się wykluczoną z
odpowiedziała dziewczynka - ale ja wolę pracę umysłową. Uczę się. Chodzę do szkoły, do czwartej klasy. A nasza szkoła wyjątkowo świetnie stoi. <br>- Wszystkie szkoły, do których się chodzi, wyjątkowo świetnie stoją - powiedział poważnie Hubert, polewając maliny śmietanką. Robił to z systemem. Zataczał dzbanuszkiem coraz szersze kręgi, od środka aż do brzegów talerzyka. <br>Matka przyglądała się tym zabiegom z krytycznym zainteresowaniem, a gdy się ich oczy spotkały, Hubert zaczerwienił się, uśmiechnął i odstawił dzbanuszek. <br>W tych chwilach krótkich a częstych, w których matka łączyła się spojrzeniem ze swoim synem, w których kpiła z niego czy też przestrzegała wzrokiem - Marylka czuła się wykluczoną z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego