Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
skrzypcami podjęła pierwsze takty piosenki.
Lekki szmer przeszedł przez natłoczoną salę. Tłum zafalował westchnieniem i znieruchomiał. Któż nie znał tej melodii? Śpiewano tę piosenkę o płaczących wierzbach, które się rozszumiały, wszędzie: na ulicach i podwórkach, w pociągach i lokalach. Urodzona w czasie wojny, krążyła teraz z ust do ust, wywołując tamte minione lata walki, opiewając chwałę chłopców z lasu, dolę i niedolę ich partyzantki, romantyczny urok narodowych wzruszeń i uniesień, które jak niezmienny, nigdy nie milknący refren przewijały się od lat przez tę ziemię nabrzmiałą krwią i łzami. Jak niegdyś żołnierz maszerował borem, lasem, jak kiedyś rozkwitały ginącym pęki białych róż
skrzypcami podjęła pierwsze takty piosenki.<br>Lekki szmer przeszedł przez natłoczoną salę. Tłum zafalował westchnieniem i znieruchomiał. Któż nie znał tej melodii? Śpiewano tę piosenkę o płaczących wierzbach, które się rozszumiały, wszędzie: na ulicach i podwórkach, w pociągach i lokalach. Urodzona w czasie wojny, krążyła teraz z ust do ust, wywołując tamte minione lata walki, opiewając chwałę chłopców z lasu, dolę i niedolę ich partyzantki, romantyczny urok narodowych wzruszeń i uniesień, które jak niezmienny, nigdy nie milknący refren przewijały się od lat przez tę ziemię nabrzmiałą krwią i łzami. Jak niegdyś żołnierz maszerował borem, lasem, jak kiedyś rozkwitały ginącym pęki białych róż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego