drodze zahaczając o kolejnego monopola. Humorki już dopisują<br>po 22: Wysiadamy w Łomiankach i po długiej drodze prawie polnej docieramy do Ronina, uprzednio wypijając ćwiartkę z Adamem, Andrzejem i Tabakiem.<br>22 - 24.00: Rozpracowujemy amaretto i inne trunki, Jasiek polewa luxusową Maćkowi i Adamowi (a mi nie), <orig>dżumimy</> sobie troszkę, tańcujemy, rozmawiamy. Ogólnie cacy.<br>24.00: Śpiewamy "sto lat" solenizantkom, szykują się torty, ja znikam z Adamem<br>24.00 - ok. 0.45: Siedzimy z Adamem w kiblu męskim i śmiejemy się z ludzi, którzy chcą się tam non stop dobić, wychodzimy dopiero po tym, jak ochroniarze rozpracowują zamek. Ale panowie dziwne