Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
do siebie i pocałować, gdzie popadło: w usta, w policzek, w odsłonięty z warkocza kark.
Wystarczyło jednak, że spojrzałem za siebie, czy ktoś nie nadchodzi, a sołtysówna wykorzystując to, pchnęła mnie z całych sił w owies.
Zanim się wygramoliłem, zanim się uniosłem na łokciach, ona już siedziała na mnie okrakiem targając mnie za włosy i tłukąc pięściami.
Zasłaniałem się, jak mogłem.
Chichocząc i wierzgając nogami krzyczałem, że mam rozbity nos i wargi.
A gdy dziewczyna przestała mnie okładać na chwilę, jednym szarpnięciem ciała próbowałem się wyrwać spod niej.
Zachwiała się wprawdzie, ale jej nogi, odsłonięte wysoko, że od ich widoku znowu
do siebie i pocałować, gdzie popadło: w usta, w policzek, w odsłonięty z warkocza kark.<br> Wystarczyło jednak, że spojrzałem za siebie, czy ktoś nie nadchodzi, a sołtysówna wykorzystując to, pchnęła mnie z całych sił w owies.<br> Zanim się wygramoliłem, zanim się uniosłem na łokciach, ona już siedziała na mnie okrakiem targając mnie za włosy i tłukąc pięściami.<br> Zasłaniałem się, jak mogłem.<br> Chichocząc i wierzgając nogami krzyczałem, że mam rozbity nos i wargi.<br> A gdy dziewczyna przestała mnie okładać na chwilę, jednym szarpnięciem ciała próbowałem się wyrwać spod niej.<br> Zachwiała się wprawdzie, ale jej nogi, odsłonięte wysoko, że od ich widoku znowu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego