Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Dolina Issy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1955
koronką. W innej szafie, w ścianie, między pajęczyną i zwojami pożółkłych papierów, wygrzebał tom z tytułem " Tragedie Szekspira" i spędzał z nimi dużo czasu na trawniku na samym jego skraju, gdzie przy zielonym murze krzaków pachniało mchem i czombrem. Oprócz niego lubiły ten zakątek duże rude mrówki i nieraz wściekle tarł łydką o łydkę, bo kąsały boleśnie. W luce między szczytami świerków drgała przestrzeń, maleńkie pojazdy wlokły za sobą kurz po jednej stronie doliny. W książce ludzie w zbrojach albo kuso ubrani (czy te ich nogi są gołe, czy w takich obcisłych majtkach?) krzyżowali miecze, przewracali się przebici sztyletem, wiało stęchlizną
koronką. W innej szafie, w ścianie, między pajęczyną i zwojami pożółkłych papierów, wygrzebał tom z tytułem " Tragedie Szekspira" i spędzał z nimi dużo czasu na trawniku na samym jego skraju, gdzie przy zielonym murze krzaków pachniało mchem i czombrem. Oprócz niego lubiły ten zakątek duże rude mrówki i nieraz wściekle tarł łydką o łydkę, bo kąsały boleśnie. W luce między <page nr=64> szczytami świerków drgała przestrzeń, maleńkie pojazdy wlokły za sobą kurz po jednej stronie doliny. W książce ludzie w zbrojach albo kuso ubrani (czy te ich nogi są gołe, czy w takich obcisłych majtkach?) krzyżowali miecze, przewracali się przebici sztyletem, wiało stęchlizną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego