Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
fleszów fotoreporterów.
Przypadki skrajne, jak Wałęsa czy Grzegorz Kołodko, specjalnych dowodów nie potrzebują. Były minister finansów wyszedł kiedyś na konferencję prasową z rekwizytami mającymi posłużyć do odegrania na oczach telewidzów jakiejś etiudy. Ale w trakcie występu o rekwizytach zapomniał i to jego współpracownicy musieli odpowiedzieć na kłopotliwe pytania, po co taszczyli ze sobą chleb i sól. - Kołodko był i tak zadowolony, bo mimo potknięcia z rekwizytami miał wrażenie, że wszyscy z uwagą i podziwem śledzili jego wyjaśnienia - mówi Szczesiak.

Tego samozadowolenia nie popsuły nawet zbiorowe wybuchy sarkastycznego śmiechu czy złośliwe komentarze w prasie. "Osoby narcystyczne w większym stopniu niż inni ludzie
fleszów fotoreporterów. <br>Przypadki skrajne, jak Wałęsa czy Grzegorz Kołodko, specjalnych dowodów nie potrzebują. Były minister finansów wyszedł kiedyś na konferencję prasową z rekwizytami mającymi posłużyć do odegrania na oczach telewidzów jakiejś etiudy. Ale w trakcie występu o rekwizytach zapomniał i to jego współpracownicy musieli odpowiedzieć na kłopotliwe pytania, po co taszczyli ze sobą chleb i sól. - Kołodko był i tak zadowolony, bo mimo potknięcia z rekwizytami miał wrażenie, że wszyscy z uwagą i podziwem śledzili jego wyjaśnienia - mówi Szczesiak. <br><br>Tego samozadowolenia nie popsuły nawet zbiorowe wybuchy sarkastycznego śmiechu czy złośliwe komentarze w prasie. "Osoby narcystyczne w większym stopniu niż inni ludzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego