możliwe i nie sądziłam, że byłoby to uczciwe. Ale wszystko się zmieniło. Moje życie się zmieniło.<br>C.C.: Gdzie była twoja mama, kiedy dostawałaś Oscara?<br>JOLIE: Była w domu. Oboje moi rodzice przyjechali do mnie przed ceremonią. Moja mama siedziała ze mną, przygotowywała kawę i śniadanie. Pojawił się też mój tata, więc przez trzy godziny popijaliśmy razem kawę, jedliśmy i oglądaliśmy telewizję.<br>C.C.: Małe przyjęcie?<br>JOLIE: Tak, wszystko na luzie. A później biegałam po całym domu, szukając pończoch i myślałam sobie, że nie ma znaczenia, czy wrócę do domu z tą statuetką, czy nie, bo i tak jest pięknie. Powtarzałam