Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
się nagle i począł chodzić po pokoju. Wreszcie zatrzymał się przed Kosseckim:
- Słuchaj, Andrzej, chcę z tobą na serio porozmawiać. Tamten wygodnie oparł się o ścianę.
- Na nic innego nie czekam. - Chcę...
- Czego?
- Zrozum mnie tylko dobrze. Chcę skończyć z tym wszystkim. Inaczej ułożyć sobie życie. Wiesz, że nie jestem tchórzem, że nie o to chodzi. Wierzysz mi chyba?
Andrzej badawczo mu się przyglądał. Nie wydawał się ani trochę zaskoczony.
- Mów dalej, słucham cię.
- Po prostu już nie mogę tak dłużej. I nie chcę. To beznadziejne wszystko. Jak długo mamy tak żyć? Co dalej? Muszę przecież wreszcie zacząć jakąś normalną egzystencję
się nagle i począł chodzić po pokoju. Wreszcie zatrzymał się przed Kosseckim:<br>- Słuchaj, Andrzej, chcę z tobą na serio porozmawiać. Tamten wygodnie oparł się o ścianę.<br>- Na nic innego nie czekam. - Chcę...<br>- Czego?<br>- Zrozum mnie tylko dobrze. Chcę skończyć z tym wszystkim. Inaczej ułożyć sobie życie. Wiesz, że nie jestem tchórzem, że nie o to chodzi. Wierzysz mi chyba?<br>Andrzej badawczo mu się przyglądał. Nie wydawał się ani trochę zaskoczony.<br>- Mów dalej, słucham cię.<br>- Po prostu już nie mogę tak dłużej. I nie chcę. To beznadziejne wszystko. Jak długo mamy tak żyć? Co dalej? Muszę przecież wreszcie zacząć jakąś normalną egzystencję
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego