upokorzenia narodowej dumy. Niezależnie od solidarności, której po ostatnim zebraniu nie mogli już zwać gerontokratyczną, obie grupy młodych "intelektualistów" <page nr=117> szykowały się do decydującej rozprawy. Należało w końcu ustalić, przy kim jest prawda.<br>Termin "gerontokracja" załamał się z trzaskiem. Użyto go parokrotnie w dyskusji z Irzykowskim, zaproszonym dla dokończenia odczytu O tchórzostwie. Stary, usłyszawszy to pojęcie w ich zastosowaniu, milczał długo. Po jakimś czasie zapytał szeptem Jerzego: "Widocznie grozi mi gerontyzm, co jak wiadomo, oznacza z grecka umysłową niemoc starczą, ale zupełnie nie mogę się zorientować, cóż wy rozumiecie przez ową Ťgerontokracjęť?"<br>Jerzy spostrzegł, że jego językowa ignorancja nie jest w tym