Typ tekstu: Książka
Tytuł: Najprostszą drogą. Rozmowy z artystami
Rok: 1998
Tytuł: Najprostszą drogą. Rozmowy z artystami
Rok: 1998
nas, mimo wszystko, ogromnym zaufaniem.
To pomogło. Czy rewanżujemy się, będąc w podobnej sytuacji, naszym studentom?
Profesor Wejman to była postać, która wskazywała na niezależność grafiki wobec malarstwa... Przedtem grafika istniała jakby obok malarstwa, jak mniej lubiana siostra...
Ale Wejman był tym, który mówiąc o autonomii grafiki, prowadził rozmowę ponad technikami, ponad technologiami, ponad dyscyplinami. Dla niego sztuka była obszarem ducha i co do tego nie było żadnej wątpliwości, to się najbardziej liczyło, a nie sposób realizacji. Oczywiście cała magia warsztatu też istniała...
... i odegrała w Twoim życiu pewną rolę? Pamiętam nagrodę, którą kiedyś otrzymałeś: "za osiągnięcia w technice miedziorytu".
No
To pomogło. Czy rewanżujemy się, będąc w podobnej sytuacji, naszym studentom?
Profesor Wejman to była postać, która wskazywała na niezależność grafiki wobec malarstwa... Przedtem grafika istniała jakby obok malarstwa, jak mniej lubiana siostra...
Ale Wejman był tym, który mówiąc o autonomii grafiki, prowadził rozmowę ponad technikami, ponad technologiami, ponad dyscyplinami. Dla niego sztuka była obszarem ducha i co do tego nie było żadnej wątpliwości, to się najbardziej liczyło, a nie sposób realizacji. Oczywiście cała magia warsztatu też istniała...
... i odegrała w Twoim życiu pewną rolę? Pamiętam nagrodę, którą kiedyś otrzymałeś: "za osiągnięcia w technice miedziorytu".
No
nas, mimo wszystko, ogromnym zaufaniem.</> <br><who1>To pomogło. Czy rewanżujemy się, będąc w podobnej sytuacji, naszym studentom?</><br><who5>Profesor Wejman to była postać, która wskazywała na niezależność grafiki wobec malarstwa... Przedtem grafika istniała jakby obok malarstwa, jak mniej lubiana siostra...<br>Ale Wejman był tym, który mówiąc o autonomii grafiki, prowadził rozmowę ponad technikami, ponad technologiami, ponad dyscyplinami. Dla niego sztuka była obszarem ducha i co do tego nie było żadnej wątpliwości, to się najbardziej liczyło, a nie sposób realizacji. Oczywiście cała magia warsztatu też istniała...</><br><who1>... i odegrała w Twoim życiu pewną rolę? Pamiętam nagrodę, którą kiedyś otrzymałeś: "za osiągnięcia w technice miedziorytu".</><br><who5>No
